Czym jest „porzucenie pierwszej miłości”?

Reklama

W tym kwartale szkoły niedzielne Assemblies of God (EBD) w większości Brazylii studiują siedem kościołów apokalipsy. Skorzystam z okazji, aby omówić tylko jeden punkt pierwszego listu, który będzie studiowany, czyli list do kościoła w Efezie (Obj. 2 – przeczytaj).

Chcę poruszyć tylko jedną kwestię, dotyczącą tego, co Jezus oświadczył, że ma przeciwko kościołowi w Efezie. A co Jezus mógłby mieć przeciwko temu kościołowi?

Wydaje się, że niczego nie brakuje, Kościół pełen rozeznania, doktrynalnych afirmacji, prawowierny, nie toleruje relatywizacji żadnego dokonanego dzieła Chrystusa; On rozeznaje, przyjmuje ciosy, cierpi, pozostaje stanowczy, cóż Jezus mógłby mieć przeciwko niemu?

Ale mam ci za złe, że porzuciłeś pierwszą twoją miłość.

Prawie zawsze to, co Jezus ma przeciwko kościołowi, jest czymś, co stopniowo się pojawia, nie dzieje się z dnia na dzień; to zło nie spada na nasze głowy, przychodzi subtelnie. Co ciekawe, kościół w Efezie był kościołem rozeznania, ale prawie zawsze na zewnątrz, nigdy nie patrząc na subtelne zło, które zakorzeniło się w sercu.

Reklama

Jezus nakazał nam czuwać i modlić się, jednym okiem patrząc na zewnątrz, a drugim na serce. Jeśli tak nie jest, ceną za to jest śmierć serca. Widzimy wszystko na zewnątrz, ale jesteśmy ślepi na wnętrze.

Pytanie brzmi: Co Jezus ma na myśli mówiąc, że Kościół porzucił swoją pierwszą miłość?

Czy to porzucenie naszego duchowego dzieciństwa? Boże, pomóż mi! Wiele poszukiwań uświęcenia to po prostu duchowa nerwica!

To moment, kiedy otwierasz drzwi, kładziesz rękę na klamce, wiatr przychodzi pierwszy i otwiera drzwi, a Ty mówisz: „Dziękuję Ci Duchu Święty!” Czy to powrót do Twojej pierwszej miłości? Większość ewangelików odpowiada twierdząco! I mówią, że tak, ponieważ nie chcą dorastać, chcą przeżyć całe życie w dzieciństwie; nie zdają sobie sprawy, że Ewangelia wzywa do Drogi, do naśladowania, do poznania, do chodzenia.

Jezus nie mówi nam, abyśmy wrócili do niedojrzałości. Mówi nam, abyśmy powrócili do naszej pierwszej miłości..

Mogą być uczynki, próby, trudności, rozeznania, słuszna doktryna, filantropia, wytrwałość w ucisku, stałość, wytrwałość; ale bez miłości nic mi to nie pomoże.

Czym jest pierwsza miłość?

Proste, chodzi o to, aby miłość była przyczyną wszystkiego, a nie aby wszystko było przyczyną siebie.. Problem polega na tym, że na początku wszystko jest dla miłości, ponieważ nie mamy niczego innego, tylko miłość, namiętność, pragnienie bycia boskim. Jak zaczynamy? Od niczego. Tylko od miłości. Potem mija czas, wykonujemy nienaganne prace, ciężką i prezentowalną pracę, rzeczy rosną, stajemy się świadomi, wiemy, jak rozróżniać rzeczy wiary. A dwadzieścia lat później stajemy się nienaganni i suchi. Absolutnie „prawosławni”: (Prosta kość).

To bardziej praca ortopedyczna niż praca Ducha Świętego. To praca na zewnątrz, a sucha wewnątrz. To rozeznanie na zewnątrz i ślepa wewnątrz, to praca na ciepło wzroku i lód wewnątrz, wrażliwość na osąd w rozeznaniu, ale niewrażliwość na własne serce.

Jak się leczy tę chorobę?

Jezus mówi, że jest uzdrowiona przez pamięć miłości, która służyła Bogu za nic. „Pamiętaj”. W wersecie 5, „Pamiętaj, skąd spadłeś”. Przywodzi to na myśl, pamiętaj o czystości bycia Bogiem przez Boga, gdzie byłeś pusty na zewnątrz i pełen wewnątrz, nie wnosząc broni do swojego rozeznania, poddając się, nie bojąc się podejmować ryzyka dla prawdy, pamiętaj, kiedy twoim udziałem był Pan, twoim dziedzictwem; Mówiąc: „Nie mam nic prócz Pana!” Błogosławione ubóstwo!

Dzisiaj prawie niemożliwe jest, aby ktoś robił coś, mając miłość jako pierwszą przyczynę; żyjemy w „ewangelii” korzyści, „ewangelii” biznesu, „ewangelii” wymiany walut, „ewangelii” czynienia dobrze, „ewangelii” I jako pierwsza przyczyna.

Jak jestem uzdrowiony? Zmieniając swój umysł, metanoia, w sobie, aby Go kochać. Skrucha. „Pokutuj”, mówi On. Zmień się! Zmień swoje myślenie. Nawrócenie i skrucha pochodzą z wyjścia z siebie do Niego. To jest uratowanie się od nauczania o samoodniesieniu. To ponowne spojrzenie na Niego i rozpoczęcie wszystkiego od nowa, powiedzenie: „Panie, nie mam nic prócz Ciebie”.

Służyć Bogu znaczy służyć z sumieniem, które ma: „Jeśli nie wystąpię przeciwko tobie…”.

Fabiano Moreno.